Jak być może wiadomo, jestem przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, która w dniu 18 stycznia 2012r między innymi analizowała zaopatrzenie w wodę pitną naszej Gminy Stryszawa.
Niestety wnioski jakie wynikają z tej analizy są niezadowalające. W wielu osiedlach naszej gminy mieszkańcy okresowo borykają się z problemem braku wystarczającej ilości wody pitnej. Jednocześnie są trudności z pozyskaniem nowych ogromnych środków na kontynuacje inwestycji w kanalizacje i wodociągi. (kwoty ok. 20mln.zł)
W tej sytuacji wydaje się, że najbardziej efektywnym rozwiązaniem jest pomoc finansowa Gminy dla lokalnych spółek wodnych. To naprawdę nie jest bardzo trudne, aby taka pomoc otrzymać. Jednym z warunków dla takiej pomocy jest zarejestrowanie takiej spółki w Starostwie oraz rozliczenie się z otrzymanych dotacji. Może to i wygląda skomplikowanie, niemniej jest szansą na pozyskanie znacznych środków na potrzeby rozwoju, remontu naszych lokalnych wodociągów.
Ze swej strony deklaruję pomoc wszystkim mieszkańcom z Kurowa w tym kierunku, jednocześnie jeszcze raz zachęcam do skorzystania z tej formy pomocy.
Na kolejnej Komisji Rewizyjnej w dniu 10 lutego 2012r przedmiotem analizy była praca i organizacja samego Urzędu Gminy ze szczególnym uwzględnieniem nowopowstałego referatu do spraw promocji i rozwoju.
Po zapoznaniu się ze szczegółami pracy i zatrudnienia w Urzędzie, nasuwają mi się osobiście (opinia moja subiektywna nie zawsze tożsama ze stanowiskiem całej Komisji Rewizyjnej) takie uwagi:
- Poziom zatrudnienia wydaje się optymalny, choć zadań przybywa jednak pracownicy są dobrze wykształceni i mają wiele skutecznych narzędzi do pracy.
- Jest stosunkowo duże zatrudnienie osób na prace interwencyjne, co ja osobiście uznaję za pozytywne działania.
- Koszty zatrudnienia w Urzędzie Gminy Stryszawa oscylują w granicach 1.800 000zł rocznie, wysokość płac wydaje się być zadawalająca zwłaszcza w porównaniem z lokalnym rynkiem pracy i płacy.
- Po objęciu władzy w Gminie Stryszawa pan Wójt Rafał Lasek zreorganizował pracę Urzędu tworząc nowy Referat Promocji i Rozwoju. Taka nowa struktura dla mnie wydaje się zbyt kosztowna i niepotrzebna. Jej zakres obowiązków jest tak rozległy i szeroki , że trudno tu mówić o jakimś konkretnym kierunku i specjalizacji pracowników.
- Przedstawiane sukcesy referatu są dla mnie wątpliwe, nie dla tego , że ich nie ma , tylko powstaje pytanie czy samo powołanie tego referatu było przyczyną tych osiągnięć. Trudno wiarygodnie porównać te „sukcesy” , bo nie ma z czym. W poprzedniej kadencji bez tego referatu również pozyskiwano zewnętrzne fundusze.
- W moim przekonaniu trudno jednoznacznie określić działalność tego referatu za zysk dla całej Gminy. Na taką ocenę składają się koszty (pensja kierownika referatu jest dużo większa od zwykłego urzędnika , w skali roku to dodatkowy wydatek rzędu kilkunastu tys. zł). Programy zewnętrzne, które wykorzystujemy to zwykle z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich gdzie zasadnicza „pula” do wykorzystania to 500tys. obligatoryjnie na daną gminę w tym na naszą. Programy zewnętrzne związane z oświatą są pilotowane głównie przez dział Zespół Administracyjny Szkół.
- Tworząc ten nowy kosztowny referat, pan Wójt wziął na swoją odpowiedzialność jakość i koszty jego funkcjonowania. Nie wiem tylko czy to jest spełnienie jego wyborczego hasła o „racjonalizacji kosztów” działania Gminy. W moim przekonaniu trudno będzie obronić tej kosztownej tezy, aczkolwiek trzeba jeszcze „dać czasowi , czas”. Zobaczymy co pokaże w tym 2012r.
- Kolejną sprawą omawianą na tej Komisji był stan strony internetowej naszej gminy. Uważam, że zmiana tej strony odbywa się bardzo wolno.
Funkcjonowanie dwóch stron wzbudza nieporozumienie wśród odwiedzających. Mimo, że w ostatnim czasie znacznie przyśpieszono prace w jej zapełnianiu, nadal jest pełna braków.
- Odnośnie strony zwróciłem uwagę na BIP, który powinien być bardziej wypełniony treścią. W tej chwili znajdują się tam tylko te wiadomości , do których Urząd Gminy jest zobligowany. Postulowałem, aby zamieszczać tam także protokoły posiedzeń komisji i z sesji, tak jak to jest w niektórych innych samorządach. Być może lepszym rozwiązaniem, bardziej czytelnym dla mieszkańców, byłoby zamieszczanie tych protokołów, uchwał i ogłoszeń o sesjach i komisjach na oficjalnej stronie naszej gminy, a nie w BIP-ie.
- Sprawa funkcjonowania strony mieści się w zagadnieniu dostępności obywatela do wszelkich niezastrzeżonych treści i informacji publicznych. To fundamentalne prawo każdego z nas . To wreszcie możliwość zapoznania się ze sposobem pracy radnych i gminy bez wychodzenia z domu. Samo zainteresowanie takimi sprawami jest jak najbardziej wstępem do szeroko rozumianej aktywności społecznej, a ta jest bezcenna.